Niewiele osób, szczególnie w naszej kulturze Zachodu, zajmuje się praktyką energetycznych wewnętrznych ćwiczeń Qigong. Dlatego pisząc o właściwym ruchu w ramach tego systemu mam problem z brakiem bazy pojęciowej, jakiej mógłbym użyć i jaka byłaby dla większośći czytelników zrozumiała. Dlatego odniosę się do pojęć powszechnie zrozumiałych i akceptowalnych z zakresu sztuki. Porównam charakter i piękno ruchu w ćwiczeniach Qigong do pracy artystów: malarza, kaligrafa chińskiego i muzyka.
W przypadku malarza-artysty oczywistym dla nas jest, że jego pracy nie da się ograniczyć do sztywnych reguł i
zasad technicznych. Ważne są też takie idee jak natchnienie, stan ducha, wyższa inspiracja i
tym podobne. Pracę artysty czasami widzimy jako coś bardzo "odlotowego", niezwykłego. Często atryści z
braku natchnienia sięgają po inspiracje ideowe, religijne, a
nawet po środki odurzajace. My tego w
praktyce Qigong nigdy nie robimy, ale stosujemy podobne techniki, pozwalające na rozluźnienie ciał i
umysłu oraz na oderwanie się od czysto fizycznej rzeczywistości.
Ta idea w
przypadku studiowania ćwiczeń Qigong też może być przydatna, gdyż adept Qigongu już na samym początku praktyki powinien w
jakiś sposób oderwac się od czysto fizycznej rzeczywistości. Nie powinien natomiast za bardzo od niej "odlecieć".
W kontekście powyższych rozważań ćwiczenie Qigong określiłbym jako piękno i
artyzm wynikający z
miękkiego, ulotnego, artystycznego ruchu Ciała, Ducha i
Energii, ale pod warunkiem RÓWNOCZESNEGO mocnego stania na własnych nogach na wszystkich tych poziomach.
zobacz: