Pojęcie Energii punktowej jest raczej teoretycznie, podobnie jak pojęcie punktu w geometrii euklidesowej. Mówimy o nim, bo nasz umysł ma skłonność do takich uproszczeń. Uproszczenia te biorą się też ze zmuszania nas już w szkołach podstawowych i średnich do myślenia o wszelkich obiektach w kategoriach nieskończenie małych punktów, umieszczonych w przestrzeni współrzędnych kartezjańskich. Dlatego w akupunkturze Zachodu mówimy na przykład o tak zwanych "punktach akupunkturowych". W rzeczywistości nie są to żadne punkty, ale obszary, zagłębienia w ciele, a nawet fraktalne wiry Energii, będące częścią większych struktur energetycznych. Dlatego będąc akupunkturzystą, warto jest praktykować Qigong, aby o Qi przestać myśleć w kategoriach oddzielonych od siebie i magicznie oddziałujących na pewne aspekty naszego zdrowia "punktów akupunkturowych".
Jak widać żadnych punktów Qi prawdopodobnie nie ma, ale czasami na drodze powszechnego konsensusu wygodnie jest tego miana używać.
Piszę o
"punktach Qi" dlatego, że dobrze jest wiedzieć o
tym, że niektóre powszechnie przyjęte pojęcia, takie jak na przykład "punkt akupunkturowy" dla doświadczonego adepta Qigong, czy dla mistrza akupunktury są po prostu mirażem, który początkującym może trochę zamieszać w
głowie i
wprowadzić niepotrzebne zamieszanie w
praktyce.
Chińczycy punkty akupunkturowe nazywają "otworami", "grotami", czyli przestrzennymi zagłębieniami i
to lepiej oddaje ich topologię. Przy takim myśleniu widzimy, że w
"puncie akupunkturowym" coś jest, jakaś głębia i
zmienność co najmniej trójwymiarowa.
Poza tym punkty te w
zależności od stanu zdrowia i
w zależności od wpływów zewnętrznych w
pewnym zakresie zmieniają swój krztałt i
położenie.
Dlatego anatomiczna lokalizacja punktów akupunkturowych, to za mało, należy jeszcze czuć przepływy Qi i
w ten intuicyjny sposób umieć dokładniej lokalizować ich położenie.
Podobnie jest z
innymi strukturami energetycznymi. Tak zwane czakramy, czy też Dan Tiany również nie są punktami. Hindusi swoje czakry opisują jako wirujące, duże kwiaty lotosu o
odpowiednim dla każdej z
nich kolorze, ilości płatków i
szybkości tego wirowania.
Podobnie w
chińskich naukach taoistycznych Dan Tiany, tak zwane Punkty Alchemii Taoistycznej nie są punktami, tylko w
przybliżeniu kulistymi obszarami zgęszczonej Qi Przestrzeni.
Prawdą jest, że w
czasie pewnych ćwiczeń pewne punkty w
ciele, czy w
przestrzeni wizualizujemy sobie i
próbujemy odczuwać jako bardzo, z
rozpędu nawet nieskończenie, małe. Ale pamiętajmy, że najważniejsze jest nasze odczuwanie, a
nie narzucony przez kogoś z
zewnątrz model teoretyczno-matematyczny.
Jedną z
podstawowych zasad praktyki Qigong jest zasada mówiąca, że do wszystkiego najlepiej jest dojść samemu/samej. Możemy więc wierzyć naszym Mistrzom i
Nauczycielom, ale ostateczną instancją i
tak będziemy dla siebie my sami. Jest to zresztą najważniejsza zasada wszelkich systemów medytacyjnych. Jeżeli ktoś naucza inaczej, to jego uczniowie nie osiągną samodzielności w
praktyce, w
myśleniu i
w życiu.
Czym więc są tak zwane punkty akupunkturowe?
Są to miejsca, obszary w
których Energia Qi kanałów energetycznych wychodzi na zewnątrz ciała i
dzięki temu można na nią w
tych miejscach mocniej i
lepiej oddziaływać.
Ten tekst i
inne ciekawe artykuły znajdziesz na stronie:
taichikung.pl/…
Marian Nosal
Warszawa, 23 stycznia 2022