Rozmowa z Ladą Malinakovą i Marianem Nosalem – nauczycielami Tai Chi, Chi Kungu, tradycyjnej chińskiej medycyny i innych starożytnych, taoistycznych technik osiągania zdrowia i długowieczności. Organizują szkolenia związane z powyższą problematyką.
Opublikowane w
Dbam o
Zdrowie - NR 18 (95) LISTOPAD - GRUDZIEŃ 2011
• Katarzyna Królak: Proszę powiedzieć, czym jest
Tai Chi Kung?
-
Marian Nosal:
Tai Chi pochodzi z
Chin, jest to starożytna chińska gimnastyka. Powstawanie nazwy było procesem długotrwałym – nazwa ewoluowała. W
naszej szkole używamy nazwy Tai
Chi Kung – tai znaczy ”najwyższy”, chi oznacza „energia” a
kung – „wytrwała praca”. Ta nazwa od razu definiuje to, co robimy: staramy się na najwyższym – czyli głębokim poziomie cierpliwie praktykować sztukę pracy z
energią. Takim, jaki jest możliwy dla nas w
danej chwili. Jak mówi nasz nauczyciel – jest to „sztuka pracy z
ruchem dla życia”.
Istnieją też różne nazwy, współcześnie używane częściej (nasza jest starożytna) – jedną z
nich jest Tai Chi i
najnowsza nazwa, jaka obowiązuje w
Chinach od lat 50. XX wieku coraz powszechniejsza – Taiji. Nazwy są trochę inaczej pisane, mają trochę inne znaczenie – na przykład w
Taiji kładzie się nacisk na aspekt sportowy i
bojowy.
• Czyli -Tai Chi jako "...sztuka ruchu dla zdrowia, sztuka długiego życia,
medytacja i
sztuka walki…".
- M.N.: W
naszym ujęciu przykładamy jednakową wagę do rozwoju wszystkich ważniejszych aspektów: medytacyjnego (czyli pracy z
umysłem), zdrowotnego, związanego z
Tai Chi jako
sztuką walki, oraz jako sztuką w
ogóle: chodzi o
aspekt estetyczny. Istnieje jeszcze aspekt pomagania, czyli uzyskiwania takich kwalifikacji, które w
miarę ćwiczenia umożliwiają pomoc innym. Można również wspomnieć o
aspektach ekologicznym i
pacyfistycznym.
• Czy mogliby Państwo opowiedzieć naszym czytelnikom nieco więcej o
aspekcie zdrowotnym? W
jaki sposób Tai Chi wpływa na zdrowie tych, którzy ćwiczą?
-
Lada Malinakova: Tai Chi jest ukierunkowane na całościowo rozumiane zdrowie, bo człowiek traktowany jest jako całość. Nie można oddzielić umysłu od ciała. Nasze emocje są ściśle związane z
funkcjonowaniem ciała. To, co można nazwać cechami charakteru również. Poprzez regulowanie pracy organizmu wpływamy na emocje i
to, co nazywamy cechami charakteru zmienia się. Pracujemy nad pewną elastycznością zarówno ciała i
umysłu. Ćwiczenia zdrowotne Tai Chi Kung służą do oczyszczenia ciała z
napięć, bloków – spowodowanych na przykład stresem, poprawiają krążenie energii witalnej w
organizmie i
dzięki temu człowiek staje się zdrowy w
szerszym znaczeniu niż to rozumiemy w
medycynie zachodniej. Przedłużamy sobie młodość – rozumianą jako witalność, elastyczność ciała i
chęć życia, zainteresowanie nim.
• Czy to oznacza, że chęć do życia można w
pewien sposób „odzyskać” za pomocą praktykowania Tai Chi?
- L. M.:
Dzieci - zazwyczaj – cieszą się z
życia, są wszystkim zainteresowane. Zdrowa osoba powinna mieć w
sobie coś, co medycyna chińska nazywa „cichą radością z
istnienia”- to jest emocja, która należy do serca i
utrata tej radości jest nazywana chorobą. Poprzez ruch który służy pozbywaniu się bloków i
usztywnień rozbudzamy w
sobie energię życiową i
uzyskujemy równocześnie taki stan umysłu, który pozwala nam właściwie funkcjonować.
Bo skąd bierze się niezadowolenie? Niezadowolenie to właśnie skutek nieprawidłowego stanu umysłu – kiedy człowiek zajmuje się przeszłością, której już nie ma, albo przyszłością której nie ma jeszcze. Nie jest wtedy w
stanie we właściwym skupieniu doświadczać tego, co nazywamy teraźniejszością. Utraciliśmy tę zdolność – a
jest to związane ze skupieniem na swoim wnętrzu, z
czuciem swojego ciała, z
byciem obecnym w
pełni w
tym, co w
danym momencie robimy – uzyskujemy wówczas zadowolenie, poczucie, że kompletnie niczego nam nie brakuje i
nie musimy gonić za tym, co nas uszczęśliwia i
sprawia nam przyjemność. Osiągamy stan zadowolenia, które jest niezależne od rzeczy zewnętrznych.
• A w
jaki sposób – konkretnie - Tai Chi może poprawić jakość naszego zdrowia?
- L. M.: Tai Chi działa bardzo korzystnie przy schorzeniach układu ruchu, układu krążenia. Zapobiega chorobom cywilizacyjnym. W
zasadzie jeżeli zdrowie rozumiemy jako utrzymywanie równowagi, pobudzanie życia w
nas, to można powiedzieć, ze Tai chi działa prewencyjnie na cały nasz organizm.
- M.N.: Jeśli chodzi o
osoby ćwiczące, to są takie, które ćwiczą, bo dolega im coś konkretnego, w
sferze psychicznej albo fizycznej, jak i
osoby takie, które bez konkretnych dolegliwości chciałyby na przyszłość zadbać o
swoje zdrowie – w
całościowym ujęciu.
• Wspomnieli Państwo również o
aspekcie estetycznym…
- L. M.: Formy Tai Chi przypominają taniec. Jest to trochę inna estetyka, niż w
tańcu współczesnym – ale to dlatego, że kiedy poruszamy się w
sposób naturalny ma to urok, który mają dzikie zwierzęta. Pięknie się poruszają i
to jest ta estetyka ruchu. To właśnie piękno widać, kiedy patrzymy na osobę, która wykonuje formy Tai Chi.
- M.N.: W
tym ruchu nie ma elementów nienaturalnych, wprowadzonych przez człowieka dla uzyskania sensacji i
piękna pozornego, zewnętrznego – jest spokój i
piękno wewnętrzne, równoznaczne ze zdrowiem
Bo zdrowie to dynamiczna równowaga, o
którą musimy dbać, żeby jej nie zaburzyć i
aby nie rozpoczął się proces zwany chorobą.
• Od czego zależy, jak wyglądają zajęcia Tai Chi?
- L. M.: Są różne szkoły i
różne style. My ćwiczymy według zasad stylu pierwotnego, sprzed 800 lat, który stworzył
Chang San Feng, z
tym, ze pierwowzór form uprawianych przez nas jest jeszcze starszy – tzw. Forma
Ojca ma 7 000 lat, Forma
Matki – 3 500. W
naszej szkole nie ma podziału na osoby początkujące i
zaawansowane, wszyscy praktykują dany układ ruchów razem. Układ jest niezmienny i
wykonując formę dążymy do jak najbardziej prawidłowego odtworzenia ruchu, lepszej świadomości siebie, większego spokoju wewnętrznego – a
wszystko to robimy w
ramach swoich możliwości. Dlatego właśnie mogą razem ćwiczyć osoby młode i
starsze, bo jeśli ktoś się zmęczy – powodu wieku lub dolegliwości – zawsze może usiąść i
wypocząć. A
po chwili wrócić do ćwiczeń. Jeżeli uczestnik nie jest w
stanie np. ustać na jednej nodze - może się oprzeć o
ścianę lub kolumnę. A
jeśli np. się rozciągamy i
schodzimy do ziemi w
przysiadach – każdy schodzi na taką wysokość, którą jest w
stanie osiągnąć w
danym momencie. Jeżeli się wytrwale i
systematycznie praktykuje, to ciało zarówno wzmacnia się, rozluźnia jak i
rozciąga. Stąd - nie ma żadnych ograniczeń wiekowych aby rozpocząć praktykę Tai Chi Kung.
- M.N.: Istnieją, oczywiście osoby bardziej zaawansowane – ale wszyscy wykonują te same ćwiczenia, tylko pracuje się z
innymi aspektami. Każdy w
swoim czasie zauważa te aspekty, które jest w
stanie zobaczyć – i
zgodnie z
tym się poprawia. Zajęcia prowadzi nauczyciel, który pokazuje formę, a
ćwiczący naśladują ruch i
starają się cały czas coraz poprawniej naśladować formę. Ćwiczy się w
milczeniu, ważna jest jakość skupienia ale pewne sprawy są omawiane. Pod koniec zajęć nauczyciel wyjaśnia, odpowiada na pytania. Warto zwrócić uwagę na to, ze nasze indywidualne ograniczenia są też pewnym zabezpieczeniem – po to, abyśmy nie zrobili sobie krzywdy. Zdajemy sobie sprawę z
tego, ze jeśli cos nam nie wychodzi – to jest to pewien rodzaj ograniczenia i
z tym należy pracować.
• Kto zatem może rozpocząć ćwiczenia?
- L. M.: Warunkiem rozpoczęcia pracy jest chęć pracy nad sobą, potrzeba zmiany. Tak jest z
naszymi ograniczeniami: są to pewne przyzwyczajenia, które z
czasem coraz bardziej się utrwalają. Dlatego osobom starszym trudniej jest zmieniać pewne rzeczy – z
powodu przyzwyczajenia właśnie. Wygodniej jest trwać w
tym, co znamy, nie zmieniając jakości swojego życia.. A
Tai Chi to również walka z
własnym lenistwem i
z brakiem zainteresowania życiem. Poza tym lęk blokuje nas i
może wywołać brak elastyczności w
poszukiwaniu sposobów zmian. Natomiast prawidłowe funkcjonowanie w
życiu to widzenie rzeczywistości taką, jaka jest i
nieschematyczne reagowanie na to, co się wydarza. Jeżeli mamy umysł skoncentrowany na rzeczywistości - mamy możliwość innego zareagowania. Dotyczy to np. uprzedzeń.
• Czy można powiedzieć, że Tai Chi to sposób na spędzanie czasu dla całej rodziny?
- M.N.: Tak, chociaż należy wziąć pod uwagę, że dzieci są bardzo żywiołowe i
dynamiczne –mogą zacząć ćwiczyć kiedy będą umiały się świadomie zatrzymać, a
to zdarza się dzieciom dosyć rzadko (uśmiech). Natomiast młodzi ludzie z
czasem uczą się łączyć kult siły, sukcesu i
szybkości z
refleksją i
elastycznością, zdobywaną dzięki praktyce Tai Chi.
- L. M.: Bardzo podoba mi się ten aspekt : w
życiu jest przecież tak, że dla wszystkich powinno być miejsce: dla dzieci, wnuków, osób starszych, tutaj jest tak samo. W
dzisiejszych czasach rodziny nie żyją razem, dziadkowie mieszkają osobno, młodzi ludzie z
dziećmi osobno. Dawniej starzy ludzie kojarzyli się z
doświadczeniem życiowym i
mądrością – właśnie oni przekazywali tę wiedzę młodym. A
izolowanie osób starszych nie jest dobre. Dzięki Tai Chi wracamy do takiego sposobu pojmowania świata: staramy się akceptować różne zjawiska – bo starzenie się nie jest niczym złym. Chodzi o
to, żeby się starzeć we właściwy sposób i
zaakceptować ten proces, bo takie jest życie. Zamykanie oczu powoduje, że życie staje się płytkie, wypieramy bowiem ze świadomości pewne naturalne procesy.
- M.N.: Wielką rolą ludzi starszych w
różnych kulturach było zawsze doradztwo – ale w
podeszłym wieku ważne są też aktywności fizyczne, rozumiane jako możliwość rozwijania siebie.
• Tai chi to także sztuka walki…
- M.N.: Skuteczność Tai Chi jako
sztuki walki wynika z
osiągnięcia właściwego stanu umysłu – jeśli ktoś jest zdrowy i
właściwie się porusza, to samo opanowanie technik nie jest żadnym problemem. My te techniki ciągle ćwiczymy, ale nie zwracamy uwagi na ich zastosowania bojowe, tylko zdrowotne.
- L. M.: Techniki bojowe wchodzą w
krew i
jeżeli jesteśmy sprawni i
mamy właściwy stan umysłu a
zachodzi w
życiu taka potrzeba – możemy je zastosować. Nie musimy – ale mamy wybór. Jeśli spotkamy się z
agresją, możemy ją rozładować na różne sposoby, niekoniecznie obezwładniając napastnika. I
to jest stosowanie sztuki walki na najwyższym poziomie. A
cierpliwe ćwiczenie i
praca nad sobą temu również mają służyć.
• Bardzo dziękuję za rozmowę.